Bezpański pies oferuje codzienny liść właścicielowi sklepu, który zamarza, gdy dowiaduje się dlaczego

Opublikowano 06/27/2025
Reklama

Pan Jenkins obserwował Buddy’ego

Pan Jenkins stał w drzwiach i patrzył, jak Buddy oddala się ulicą, ogarniało go głębokie poczucie spełnienia. Jego zwykli klienci brzęczeli cicho o jego nieoczekiwanej uprzejmości wobec psa, podczas gdy pan Jenkins miał cichą nadzieję, że Buddy będzie w porządku – i że jakakolwiek misja psa była bezpieczna i pełna dobrej woli.

Mr. Jenkins Watched Buddy

Pan Jenkins obserwował Buddy’ego

Reklama

Zastanawiał się, dokąd poszedł Buddy

Nawet po pomachaniu Buddy’emu na pożegnanie, pan Jenkins nie mógł otrząsnąć się z ciekawości, dokąd może zmierzać pies. Buddy codziennie odwiedzał sklep, ale nikt nie wiedział, dokąd się udał. Zdeterminowany, by odkryć tę tajemnicę, pan Jenkins miał nadzieję, że pewnego dnia podąży śladami Buddy’ego. Z zamyślonym westchnieniem wszedł z powrotem do środka, wytarł ręce w fartuch i przywitał kolejnego klienta.

Wondering Where Buddy Went

Zastanawiasz się, dokąd poszedł Buddy?

Reklama